Ogromną ilość pracy Dariusz Kortko i Marcin Pietraszewski, autorzy wydanej właśnie biografii najsłynniejszego polskiego himalaisty „Kukuczka”, włożyli w tę pozycję. Udało im się stworzyć dokument, reportaż właściwie, nie kolejny pomnik czy laurkę dla Kukuczki, bo tego akurat nikt nie potrzebuje.

Nie ma wątpliwości, że główną rolę w tej książce odgrywa legendarny himalaista, polski heros i rywal Reinholda Messnera, choć tej rywalizacji obaj konsekwentnie zaprzeczali. Tło dla akcji stanowią inne postaci i osobowości, partnerzy Kukuczki, ludzie napotkani na jego górskiej ścieżce, ze szczególną uwagą skierowaną oczywiście w stronę żony Jurka – Celiny. Tłem jest także polska gospodarka, ekonomia i polityka czasów PRL. Z anegdotycznym polotem. Fakt jednak, że autorzy poświęcają strukturom funkcjonowania państwa w latach 80. sporo czasu najlepiej dowodzi tego, że polscy himalaiści w tamtym czasie często zdobywali dwa szczyty równocześnie: ośmiotysięczniki i szczyty absurdu. Dzięki temu w tej liczącej prawie 400 stron biografii, bogato ilustrowanej archiwalnymi i często unikatowymi zdjęciami, dostajemy historię polskiego himalaizmu w potężnej pigule, trochę przypominało mi to poznawanie historii światowego jazzu przez pryzmat postaci Milesa Davisa. Do tego książka napisana jest z dynamiką solidnego reportażu, tak, że poznaje się ją z podobnie podwyższonym ciśnieniem i tętnem jak przy oglądaniu filmu akcji. Ma na to wpływ nie tylko sama konstrukcja treści, ale też jak najdalej to możliwe wysunięty obiektywizm przy jednocześnie bardzo szczegółowym kreśleniu quasi-psychologicznego portretu postaci. Kortko i Pietraszewski, innymi słowy, nie wystawiają Kurtyce laurki, nie starają się go przedstawić jako pozbawioną wad i rys legendę. Poznajemy człowieka, zaczynamy rozumieć jego graniczącą z obsesją pasję górską, która – koniec końców – doprowadziła go pod południową Lhotse.  

Zresztą, dotyczy to nie tylko głównej postaci książki. Wszyscy himalaiści występujący w biografii Kukuczki przedstawieni są jako przede wszystkim ludzie. Nikt nie rysuje tu idealistycznych i utopijnych wizji, w które i tak by nikt nie uwierzył. Przyjaźń miesza się z zawiścią, braterstwo z rywalizacją i sukcesy z tragediami. Jak w życiu.  Autorzy „Kukuczki” przekopali się przez doniesienia medialne, dokumenty, pamiętnik Jerzego Kukuczki, którego treść stanowi ważne spoiwo całej treści biografii. Także przez rozmowy z jego partnerami i bliskimi. Słowem, kawał dobrej reporterskiej roboty. I nawet jeśli znacie już wszystkie filmy i ksiązki o Kukuczce – tę nadal warto przeczytać. I jeszcze coś odkryć. 

Kaśka Paluch 

Dariusz Kortko, Marcin Pietraszewski, „Kukuczka. Opowieść o najsłynniejszym polskim himalaiście”, Wydawnictwo Agora 2016