Szlak na Czupel (933 m n.p.m.) – najwyższy szczyt Beskidu Małego.
Naszą wycieczkę rozpoczynamy w Czernichowie, małej miejscowości położonej między Międzybrodziem Bialskim a Żywcem. Z głównej drogi prowadzącej do Żywca skręcamy w prawo przy Urzędzie Miasta i kierujemy się ulicą Kościelną w górę, aż do kościoła postawionego niemal u stóp Czupla. Tam możemy zaparkować auto, przywdziać górskie obuwie i wyruszyć w górę niebieskim szlakiem.
Jeśli nie poruszamy się własnym samochodem, przystanek PKS jest nieopodal wspomnianego Urzędu. Warto czujnie pilnować wysiadki już od Międzybrodzia, bo następny przystanek dopiero Tresnie, z której łatwiej będzie dostać się na beskidzki Kościelec (795 m n.p.m.) niż na Czupel.
Początkowo droga prowadzi między domostwami i polami uprawnymi, ale dość szybko wchodzimy w las, który towarzyszy nam niemal do końca wyprawy. Niestety, droga na Czupel – od strony Czernichowa – nie należy do najpiękniejszych górskich tras, jakimi dane nam było się poruszać. Wąska ścieżka pośród drzew nie jest wymagająca technicznie, ale kondycyjnie trochę tak – cały czas prowadzi pod górę. Dzięki temu szybko osiągamy konkretną wysokość, łatwiej się też zmęczyć.
Po około 40 minutach docieramy na Suchy Wierch (799 m n.p.m.), z którego – między drzewami – widzimy stok góry Żar (761 m n.p.m.), ośnieżony i przygotowany do narciarskich zjazdów.
Po krótkim marszu wychodzimy na zbocze Beskidu Małego, z którego wreszcie widać coś więcej niż tylko wszechobecny las. Naszym oczom ukazuje się piękna panorama Beskidu Małego i Śląskiego – niestety nie na długo. Znów wchodzimy do lasu i dochodzimy do złączenia szlaków – czerwonego i niebieskiego – na szczycie Rogacza (899 m n.p.m.). To już ostatni przystanek przed Czuplem, do którego prowadzi bardziej strome niż do tej pory podejście między – a jakże – drzewami. Na szczycie (933 m n.p.m.) czeka nas kopka kamieni, ławeczka i skromny widok na wspomniany Żar i Jezioro Żywieckie. Powycinane drzewa sprawiają wrażenie, jakby Czupel ktoś okradł.
Wrócić możemy tym samym szlakiem do Czernichowa (nie mamy wyjścia, jeśli samochód czeka na nas pod kościołem) lub czerwonym szlakiem do centrum Międzybrodzia. Możemy też udać się kawałek za szczyt Czupla i niebieskim szlakiem dotrzeć do Schroniska PTTK Magurka (z rozstajów na Rogaczu 45 min) lub przejść na drugą stronę do Gaików, co zajmie nam ponad 2 godziny.
Kaśka Paluch