"Królewski Krawiec": Szata tworzy człowieka [RECENZJA]
W Warszawie odbył się Festiwal Filmów Koreańskich. Przekrój tematyczny był spory, a w programie znalazły się dwie zniewalające produkcje, które otwierają oczy europejskiego widza na koreańskie kino historyczne. "Służąca" to thriller, erotyczna gra, historia wciągająca i przerażająca zarazem. W zupełnie inny stan emocjonalny wprowadził nas "Królewski Krawiec" - baśniowa wręcz opowieść. Film zachwycający kostiumami, karmiący nas pięknem i dostojeństwem, ale też... humorem. I to co najlepsze w dobrych filmach - trzymający w napięciu do samego końca. Wyciska łzy, sprawia, że serce szybciej bije. "Królewski Krawiec" to dla mnie absolutny hit tegorocznego Warszawskiego Festiwalu Filmów Koreańskich.